Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Jadwiga Paja-Stach (red.): Witold Lutosławski i jego wkład do kultury muzycznej XX wieku
Dostępność: brak towaru
35,00 zł
Jadwiga Paja-Stach (ed.): Andrzej Panufnik's Music and its Reception
Panufnik's main artistic idea: achieving a balance between the richness of emotions and the intellectual tension in his musical work. The sound system of the composer was crystallized until the late sixties...
Główna idea artystyczna Andrzeja Panufnika: osiągnięcie w dziele muzycznym równowagi między bogactwem emocji i ładunkiem intelektualnym towarzyszyła mu w całej jego drodze twórczej. System dźwiękowy kompozytora skrystalizował się wprawdzie dopiero z ...
Dostępność: dostępny
Daniel Cichy: Internationale Ferienkurse für Neue Musik w Darmstadcie. Dzieje, rola i znaczenie w myśli teoretycznej, praktyce kompozytorskiej i życiu muzycznym drugiej połowy XX wieku
Darmstadt - niemieckie miasto położone na południowym krańcu Hesji, w połowie drogi między Frankfurtem nad Menem a Heidelbergiem. To tu od 1946 roku odbywają się Internationale Ferienkurse für Neue Musik. Na przestrzeni blisko sześćdziesięcioletniej ...
Dostępność: brak towaru
42,00 zł
Bogumiła Mika: Cytaty w muzyce polskiej XX wieku. Konteksty, fakty, interpretacje
Dostępność: brak towaru
45,00 zł
Anna Nowak: Mazurek fortepianowy w muzyce polskiej XX wieku
Twórczość muzyczna będąca przedmiotem niniejszego dyskursu obejmuje mazurki fortepianowe skomponowane w latach 1900-2000 przez kompozytorów, którzy deklarowali swą przynależność do polskiej kultury zarówno tworzonymi dziełami, jak i innymi formami ekspresji potwierdzającymi ich kulturową więź z Polską. (...) Na tę obszerną kolekcję muzyczną składają się zatem mazurki kompozytorów, którzy aktywność muzyczną rozwijali w Polsce (Szymanowski, Szeluto, Różycki, Friemann, Woytowicz, Lefeld, Kazuro, Ekier, Schaeffer, Kilar, Górecki, Borkowski, Sawa...) i poza granicami kraju, determinowani okolicznościami historycznymi (Maciejewski, Szałowski, Kassern, Radzyński) lub – co częściej spotykane – podejmujący niezależnie od tych czynników decyzje o osiedleniu się w innych ośrodkach muzycznych Europy (Tansman, Rabiński) i Ameryki (Stojowski, Łabuński)...
Dostępność: dostępny
Wysyłka w: 5 dni
Anna G. Piotrowska: Muzyka w serialu telewizyjnym. Szkic teoretyczno-analityczny na przykładzie Dekalogu
Mówiący o uniwersalnych prawdach i wciąż aktualny Dekalog zawsze wart jest przypomnienia, a jednak nie był on dotychczas analizowany pod względem muzycznym. Podjęta w niniejszej pracy próba zrozumienia, w jaki sposób muzyka autorstwa Zbigniewa Preisnera została wykorzystana w Dekalogu (i co stanowi jej kwintesencję, jaką funkcję pełni itd.), wypełnia pewną lukę w badaniach nad spuścizną Kieślowskiego. Jest także przyczynkiem do szerszych studiów nad twórczością samego Preisnera, gdyż dorobek tego kompozytora nie doczekał się jeszcze całościowych opracowań.
Dostępność: dostępny
Wysyłka w: 5 dni
Anna G. Piotrowska: Ławutaris, czyli skrzypek. Śladami Stefana "Korora" Dymitera
Przechodząc ulicą Floriańską w Krakowie, nie sposób było ich nie zauważyć, stanowili bowiem jej charakterystyczny akcent – dosłownie i w przenośni, jako kapela grająca gdzieś na skrzyżowaniu z ulicą św. Marka. Odznaczali się wyglądem – jako Romowie, ale i zachowaniem, bo w latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych, a nawet na początku dziewięćdziesiątych XX wieku wciąż stosunkowo niewielu muzyków koncertowało na ulicach. A jeśli już się pojawiali, to raczej byli to soliści lub pieśniarze akompaniujący sobie na przykład na gitarze, przygrywający popularne piosenki. Ale to właśnie tamta kapela romska, zakotwiczona na ulicy Floriańskiej, stanowiła stały punkt odniesienia dla wszystkich mieszkańców miasta, ale także dla przyjezdnych przemierzających Floriańską w drodze na Rynek Główny. Romowie z kapeli wyróżniali się tym bardziej, że ich muzyczną podporą był niewielki wzrostem, a pod koniec życia poruszający się wyłącznie na wózku inwalidzkim, ociemniały skrzypek – Stefan Dymiter. Widywany był on w Krakowie od lat siedemdziesiątych, zrazu sporadycznie, a potem coraz częściej, jak – wraz ze swoją kapelą – grywał na ulicy Floriańskiej: już to bliżej samej Bramy Floriańskiej, już to bliżej Rynku Głównego.
Czasami kapela grała na płycie Rynku, a czasami zupełnie w innych miejscach – zawsze jednak w ścisłym centrum miasta. Przechodnie różnie reagowali: niektórzy przystawali z zaciekawieniem, by przysłuchać się lepiej, inni jak najdalej omijali muzyków, odwracając wzrok i przyspieszając kroku, zapewne by uniknąć zrzutki pieniędzy do kapelusza czy w ogóle spotkania z Romami. Może trochę się Korora „bali”, obawiając się w zasadzie konfrontacji z własnymi reakcjami i uczuciami? Bo byli też i tacy, którzy sami aktywnie szukali kontaktu z kapelą, śmiało podchodzili i zaczynali rozmawiać z muzykami, najczęściej wyrażając swój podziw dla kunsztu Stefana Dymitera. A kiedy któregoś dnia zabrakło go na zawsze, muzyka z ulicy Floriańskiej przestała wybrzmiewać.
Powoli, począwszy od pierwszych lat XXI wieku, odchodził do lamusa świat takich ulicznych kapeli romskich, i chociaż nadal pojawiają się one w przestrzeni miasta, to jednak coraz rzadziej – przegrywają z innymi formami popularnej rozrywki, dostępnymi na zawołanie w licznych krakowskich kawiarniach, barach i pubach (często serwujących muzykę już nagraną). Ale wciąż tli się jednak pamięć o pewnym niezwykłym skrzypku z Floriańskiej, a wierne grono entuzjastów i przyjaciół Stefana Dymitera stara się nieustannie przypominać o jego fenomenie,
propagując wiedzę na temat legendarnego romskiego skrzypka, twierdząc, że pamięć o nim jest po prostu „wyrazem uznania i szacunku”.
(ze Wstępu Autorki)
Do książki dołączona jest płyta z filmem pod tytułem Ławutaris, czyli skrzypek. Krakowskim szlakiem Stefana "Korora" Dymitera.
Film jest też dostępny na YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=13jLuIy-rZc
Dostępność: dostępny
Wysyłka w: 5 dni